Oj dawno już nic nie umieszczałem, ale to nie dlatego, że nic nie robię po prostu brak mi czasu.
Jakiś czas temu mieliśmy w domu ochotę na coś słodkiego...hmmm....ale do sklepu nie chciało nam się wychodzić, wtedy przypomniał mi się przepis z lat szkolnych, którego uczyłem się na tzw. zajęciach praktyczno-technicznych czyli ZPT.
Ach stare dobre czasy, chociaż coś w główce zostało po tylu latach :).
Dobra wracam do przepisu bo naprawdę warto :). Przepis troszkę przeze mnie zmodyfikowany.
Składniki:
- kostka masła ( 250g );
- opakowanie mleka w proszku ( 500g );
- 1/2 szklanka wody;
- 1 szklanka cukru trzcinowego;
- 1/2 szklanki cukru pudru;
- 6 łyżek kakao;
- 1 duże opakowanie herbatników ( 250g, można oczywiście więcej kto co lubi :));
- garść orzechów włoskich;
- 1/2 opakowania rodzynek ( około 125g );
Sposób przygotowania:
- Do rondelka wlać wodę, dodać masło i podgrzać aż masło się roztopi;
- Następnie dodać cukier i mieszać, aż cukier się roztopi;
- W dużym pojemniku wymieszać mleko w proszku z kakao;
- Dodać roztopione masło z cukrem i wszystko wymieszać na jednolitą masę;
- Na koniec dodać herbatniki, rodzynki i orzechy i znów wymieszać (ostatnie mieszanie proponuję zrobić łapką jest dużo wygodniej :));
- W dowolną formę do pieczenia włożyć papier do pieczeni i w taką formę wyłożyć masę;
- Wszystko wstawić do lodówki aż stwardnieje.
Smacznego :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz